W najbliższą sobotę czeka nas przedsmak wojewódzkiego finału Pucharu Polski. Mecz ligowy w ramach rozgrywek III ligi łódzko-mazowieckiej rozegrają bowiem finaliści pucharu Włókniarz Zelów i Sokół Aleksandrów Łódzki.

Gospodarze sobotniego meczu, Włókniarz Zelów, zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli III ligi grupy łódzko-mazowieckiej, jedno „oczko” wyżej niż jego rywal – Sokół Aleksandrów Łódzki. Drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego to ubiegłoroczny spadkowicz z II ligi wschodniej. Miedzy obiema drużynami znajduje się tylko jeden punkt różnicy. Na dorobek punktowy Włókniarza składa się 11 zwycięstw, 8 remisów i 7 porażek (bilans bramkowy 36-32). Sokół również ma na swoim koncie 11 zwycięstw, 7 razy zanotował podział punktów oraz 8 razy schodził z boiska pokonany. Bilans bramkowy to 34-24. Sokół to drużyna własnego boiska. Na wyjazdach spisuje się znacznie słabiej. Mecz sąsiadów w tabeli zapowiada się niezwykle interesująco. Oba kluby zagrają ze sobą jeszcze w finale wojewódzkiego Pucharu Polski.

W kadrze Sokoła znajduje się kilku zawodników, którzy mają w swoim CV występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Najbardziej znani to: Arkadiusz Świętosławski (kiedyś Widzew Łódź) oraz Paweł Adamiec wypożyczony z GKS-u Bełchatów. Najlepszymi strzelcami drużyny są Olaf Okoński (10 goli) oraz wspomniany Paweł Adamiec (9 bramek).

W zespole Włókniarza doskonale rywala znają Samuel Uche Obi oraz trener Mariusz Wilkowiecki. Najlepszymi strzelcami zelowskiej drużyny są Piotr Gląba (7 trafień) oraz Krzysztof Kukulski (6 bramek).

Jesienią w Rudzie Bugaj, gdzie swoje mecze rozgrywa Sokół padł wynik remisowy 1:1. Gola dla ZKS-u w pierwszej połowie strzelił Piotr Gląba, natomiast dla gospodarzy tuż po wznowieniu gry po przerwie – Michał Rosiak.

Źródło: wlokniarzzelow.futbolowo.pl