Z prawdziwą plagą odwołanych spotkań mogliśmy spotkać się w czasie minionego weekendu. W sobotę i niedzielę nie odbyło się aż osiem zaplanowanych pojedynków. Tym razem winna nie była pogoda, ale same kluby, które postanowiły nie przystępować do wyjazdowych spotkań.

Najwięcej spotkań nie doszło do skutku w okręgu sieradzkim. W samej klasie okręgowej nie odbyły się dwa mecze: Gal-Gaz Galewice – Unia Sulmierzyce i Orkan Buczek – LKS Paprotnia. W obu przypadkach goście nie skompletowali składu i postanowili odpuścić sobie wyjazdowe zawody. Taka sama sytuacja miała miejsce jeśli chodzi o pojedynki: LZS Rębieskie z LKS Tubądzin i RKS Rychłocice z GKS Burzenin (II grupa sieradzkiej klasy A), Start Świątkowice z KS Ożarów (II grupa sieradzkiej klasy B) oraz dwóch meczów w IV grupie sieradzkiej klasy B: Jutrzenka II Warta – LKS Wągłczew i Iskra Stolec – KS Słomków. W przypadku tych wszystkich spotkań Wydział Gier i Ewidencji nie będzie miał żadnych wątpliwości z weryfikacją ich jako walkowery 3:0 na korzyść gospodarzy.

Zupełnie inna sytuacja miała miejsce jeśli chodzi o mecz Fenixu Wągry z Czarnymi Smardzew (II grupa łódzkiej klasy B). Na zawody nie stawił się arbiter, a oba kluby nie mogły dojść do porozumienia w celu znalezienia innej alternatywy i do spotkania nie doszło. Sprawę wyjaśni WGiE Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Znakomicie poradzili sobie natomiast w podobnej sytuacji piłkarze LZS Staw i LKS Łyskornia. Na ich pojedynek również nie stawił się sędzia. Oba kluby po odczekaniu regulaminowego czasu postanowiły znaleźć sobie osobę przygodną, która poprowadziła spotkanie.