Znakomicie nowy sezon rozpoczął LZS Chrząstawa. Podopieczni Bohdana Kwaśniaka wygrali po serii rzutów karnych z Pisią Zygry w meczu I rundy Pucharu Polski i awansowali do kolejnego etapu. Kluczowa do sprawienia niespodzianki była końcówka drugiej odsłony, w której gospodarze strzelili dwie bramki i doprowadzili do remisu.
Goście objęli prowadzenie już w 10. minucie po trafieniu Krystiana Nowaka. Osiem minut później wyrównał Marcin Kamieniak. Piłkarze z Zygier przed przerwą wypracowali jednak dwubramkową przewagę po dwóch golach Radosława Dudczaka. Wszystko wskazywało na to, że faworyt odniesie pewne zwycięstwo. Gospodarze nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Najpierw w 73. minucie na listę strzelców wpisał się Grzegorz Penciak, a w 81. minucie wyrównującego gola zdobył Robert Dubicki.
Regulaminowy czas gry zakończył się remisem więc o wszystkim zadecydować miała dogrywka. Ta również nie przyniosła rozstrzygnięcia i los awansu przesądziły rzuty karne. Jedenastki lepiej wykonywali piłkarze z Chrząstawy wygrywając 5:4 i wywalczyli tym samym historyczny awans do II rundy rozgrywek.
Panowie powiedzmy sobie szczerze – to nie jest boisko. Jest tam bardzo niebezpiecznie i póki ktoś nie zrobi z tym porządku to w żadnym wypadku nie powinno przejść weryfikacji, ktoś kto pod nią się podpisuje ryzykuje i to bardzo dużo. Kolego snajper o jakie Ty klasie mówisz? Wystarczy spojrzeć na Wasze statystyki… praktycznie wszystkie punkty zdobyliście u siebie (tylko z przedostatnim Chociwiem wygraliście na wyjeździe), reszta spotkań u siebie przegrana minimalnie i każdy kto tam grał nie powie słowa o waszej klasie tylko o fatalnym boisku. Jakoś nie potraficie pokazać swojej klasy na dobrych boiskach gdzie straciliście 47 bramek strzelając… Czytaj więcej »
Już na wiosnę, ledwo, ledwo, udało Wam się wygrać. Teraz przegraliście i płaczecie:) Boisko było przygotowane bardzo dobrze. Wielka A klasa po prostu nie umie przegrywać chyba, potwierdza to zachowanie po meczu. Powodzenia chłopaki w A klasie:)
Tylko dlaczego nikomu to boisko ,nie przeszkadzało ,wtedy gdy każdy przyjeżdżał i wygrywał po 10:0.Wtedy nie było takiej troski o stan murawy.Teraz gdy o punkty w Chrząstawie jest coraz trudniej,to boisko nadaje się do prokuratury.
Pewnie napisal to gracz gks pisi bo jakos nie umiał docenic klasy chrzastawy i nie pogodzil sie z przegrana nawet po meczu karty sprawdzali bo byli zdziwieni jak to mogli przegrać z chezastawa a tu masz niespodzianke
W dzisiejszych czasach dopuszczenie tego miejsca na którym LZS Chrząstawa rozgrywa mecze nadaje się do prokuratury. Jak chłopaki chcą sobie grać to niech grają tylko niech OZPN Sieradz nie zmusza innych do gry w takich warunkach. Widocznie do tej pory nikt nie miał jaj żeby się za to zabrać…