AKTUALNOŚCI
Grad bramek w Zduńskiej Woli

Aż osiem bramek obejrzeli kibice w pierwszym A-klasowym meczu w rundzie wiosennej w Zduńskiej Woli, gdzie miejscowa Pogoń podejmowała Unię Sieradz-Męka. Podopieczni trenera Grzegorza Kalety pokonali gości 5:3 (2:2) rozstrzygając losy pojedynku na swoją korzyść w drugiej odsłonie.

gadzety kibica keeza

 

Od początku meczu przewagę uzyskała drużyna gospodarzy, czego efektem było zdobycie dwóch bramek. Najpierw w 15. minucie, po dokładnym podaniu Grzegorza Królewiaka, na czystej pozycji znalazł się Grzegorz Kaleta i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości. Sześć minut później po akcji lewą stroną Mateusza Tarnowskiego i płaskim dośrodkowaniu w pole karne, obrońca Unii niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki i zespół Pogoni podwyższył prowadzenie. Kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla gospodarzy to tylko kwestia czasu, nieoczekiwanie skutecznie odpowiedzieli zawodnicy z Męki. Kontaktową bramkę pięknym strzałem z dwudziestu pięciu metrów zdobył Artur Mikosik, po którego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki bramki bronionej przez Marcina Szewczyka i wpadła do siatki. Drużyna gości dalej atakowała i w 35. minucie wyrównała po bramce Pawła Hoffmana, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Pierwsza połowa meczu zakończyła się zatem remisem.

Druga odsłona pojedynku rozpoczęła się od zdecydowanych ataków gospodarzy, którzy jak najszybciej chcieli objąć prowadzenie w tym meczu. Udało się to w 55. minucie po koronkowej akcji Rafała Porady, Sebastiana Plisieckiego i Grzegorza Kalety. Grający trener Pogoni wyłożył piłkę na piąty metr Plisieckiemu, a ten bez problemów skierował ją do bramki. Trzy minuty później odpowiedzieli goście po strzale z siedemnastu metrów, ale udaną interwencją popisał się Marcin Szewczyk. W 62. minucie na indywidualną akcję zdecydował się dobrze dysponowany w tym meczu Plisiecki, który otrzymał piłkę w środkowej części boiska i mijając kilku obrońców płaskim strzałem pokonał golkipera gości. Ostatnią bramkę dla gospodarzy zdobył Kaleta, który po podaniu z lewej strony boiska Porady skierował piłkę z kilku metrów do pustej bramki. Goście odpowiedzieli jeszcze w 85. minucie, kiedy to błędzie obrońców Pogoni po raz kolejny w tym meczu w sytuacji sam na sam z Szewczykiem znalazł się Paweł Hoffman i pewnym strzałem pokonał golkipera.

Pogoń Zduńska Wola – Unia Sieradz-Męka 5:3 (2:2)
Bramki: Grzegorz Kaleta 15, 76, samobójcza 21, Sebastian Plisiecki 55, 62 – Artur Mikosik 31, Paweł Hoffman 35, 85

Źródło: Krzysztof Kochelak

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments