Wiele wskazuje na to, że to będzie historyczny sezon dla Zapału Krzętów (piotrkowska klasa A, grupa II). Zespół grający na kameralnym obiekcie nad Pilicą podtrzymuje wiosną świetną serię z rundy jesiennej. W ostatniej kolejce pokonał 2:1 (1:1) LKS Mierzyn i zrobił kolejny duży krok w kierunku klasy okręgowej.
Po 13 rozegranych meczach Zapał ma aż 34 zdobyte punkty (11 wygranych, remis i porażka) i o sześć oczek wyprzedza Start Lgota Wielka. Bilans bezpośrednich meczów jest korzystny dla drużyny Sebastiana Olczyka. Zarówno jesienią jak i wiosną krzętowianie wygrali ze Startem 2:1.
W najbliższej kolejce Zapał zagra w Gorzkowicach z trzecim w tabeli Motorem Bujniczki i jeśli to spotkanie wygra będzie można powoli gratulować mu awansu do okręgówki. Największą bolączką wydaje być się obiekt. Ten w Krzętowie może nie zostać dopuszczony do rozgrywek piotrkowskiej klasy okręgowej.
to co wyprawiał sedzia to kazdy widział nawet miejscowi przecierali oczy co jest grane zreszta ten arbiter od siedmiu bolesci nie pierwszy raz odwala takie numery
podpal 🙂 a Ty jeżdzisz po boiskach B klasy i widzisz jakie są ??? Większość meczy wygrali również na tych …pięknych płytach które przeszkadzały …gospodarzom 🙂
Przestańcie płakać i nie piszcie głupot. Za chwilę się okaże, że miejsce Zapału to zasługa sędziów. Chłopaki trenują i wygrywają. Proste? Tych 34 pkt nie zdobyli tylko u siebie. Wszystkich zazdrosnikow serdecznie pozdrawiam 😉
to kartoflisko nie nadaje sie nawet do b klasy. a sedziowie to 2 sprawa. nie ma sie kto przyjzec jak sedziuja kolesia z krzetowa
Boisko moze i tak nie wszędzie jest możliwość grania na sztucznym równym.