W najlepszy możliwy sposób GKS Bełchatów zrehabilitował się przed własną publicznością za porażkę w Grodzisku Mazowieckim. W sobotnim meczu 9. kolejki III ligi (grupa I) zespół Bogdana Jóźwiaka nie dał żadnych szans beniaminkowi z Podlasia, drużynie ŁKS Łomża. Brunatni zaprezentowali skuteczną i miłą dla oka grę, okraszoną pięcioma bramkami. Wygrali 5:1 (3:1).
Pierwsi groźną sytuację stworzyli prowadzeni przez byłego trenera Lechii Tomaszów Huberta Błaszczaka piłkarze beniaminka z Łomży. Dwukrotnie jednak Leonid Otczenaszenko nie dał się pokonać z najbliższej odległości. W 15. minucie szarżującego i wychodzącego na czystą pozycję Przemysława Zdybowicza sfaulował Kamil Dobrowolski. Obejrzał czerwoną kartkę i od tego momentu GKS grał z przewagą jednego piłkarza. Osiem minut później to wykorzystał po raz pierwszy. Debiutujący w wyjściowym składzie Brunatnych Patryk Skórecki otworzył wynik meczu. W 30. minucie było 2:0. Strzał z daleka Artura Golańskiego trafił w słupek bramki ŁKS. Piłka odbiła się od wewnętrznej strony i przekroczyła linię bramkową. Zespół z Łomży nie rezygnował i w 41. minucie strzałem nie do obrony Otczenaszenkę pokonał Szymon Kuźma. GKS odpowiedział jeszcze przed przerwą indywidualną akcją Łukasza Wrońskiego. Ustalił on wynik pierwszej części gry na 3:1.
ŁKS, mimo gry w osłabieniu, wyszedł na drugą połowę bardzo ofensywnie. Chciał jak najszybciej strzelić kontaktowego gola. Brunatni przetrzymali ten napór, a w 57. minucie sami zadali decydujący dla losów meczu cios. Z dystansu huknął Mateusz Szymorek, a Dawid Rosiak mógł tylko wyciągnąć piłkę z bramki. Piłkarze z Łomży po stracie czwartego gola sprawiali wrażenie jakby chcieli, aby mecz jak najszybciej dobiegł końca. GKS nie zwalniał. W 62. minucie na 5:1 podwyższył Przemysław Zdybowicz, który wykorzystał dość niespodziewaną asystę jednego z zawodników ŁKS. W koncówce zespół Bogdana Jóźwiaka miał jeszcze kilka sytuacji, wynik nie uległ już zmianie.
GKS Bełchatów – ŁKS Łomża 5:1 (3:1)
Bramki: Patryk Skórecki 23, Artur Golański 30, Łukasz Wroński 44, Mateusz Szymorek 56, Przemysław Zdybowicz 62 – Szymon Kuźma 41
GKS: Otczenaszenko – Szymorek, Trzeboński (83′ Szczepaniak), Holik, Ochocki ż – Bartosiak, Golański, Skórecki (71′ Napolov), Nowak (83′ Bociek), Wroński (83′ Woźniakowski) – Zdybowicz (74′ Karpiński)