AKTUALNOŚCI
Widzewiacy zastrajkowali

Piłkarze łódzkiego Widzewa nie wyszli na wczorajszy, wieczorny trening. Zawodnicy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na to, że od ponad dwóch miesięcy nie otrzymują pensji. Pojawili się przy al. Piłsudskiego, ale nie wybiegli na boisko gdzie czekali na nich trenerzy.

Dzień po meczu z Legią odbył się rozruch. W niedzielę natomiast piłkarze dostali wolne. W poniedziałek zawodnicy pojawili się przy al. Piłsudskiego, ale nie wybiegli na boisko i szybko opuścili budynek klubowy. Piłkarze nie chcieli wczoraj rozmawiać na ten temat. Nieoficjalnie wiadomo, że gracze Widzewa po raz ostatni otrzymali pieniądze z tytułu pensji w połowie stycznia.

Jak podała oficjalna strona internetowa Widzewa Łódź – „…opóźnienia w uregulowaniu płatności wynikają z faktu, iż do dnia dzisiejszego na konto klubowe nie wpłynęły, oprócz pierwszej raty, środki za transfery Marcina Robaka do Konyaspor Kulübü oraz Tomasza Lisowskiego do Korony Kielce”.

W oficjalnym oświadczeniu zarząd spółki RTS Widzew Łódź S.A. zapewnił, że zawodnicy otrzymali informacje o braku płatności ze strony klubu Konyaspor i fakcie, że będzie miało to wpływ na przesunięcie terminu realizacji zobowiązań wobec zawodników. Mimo to ani Rada Drużyny, ani drużyna nie zwróciły się do Zarządu z konkretnym żądaniem, ani w kwestii terminu zapłaty, ani spotkania wyjaśniającego sytuację.

Źródło: sports.pl, widzewlodz.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments