Trener Szczerbca Wolbórz Ireneusz Komar za śmieszne uznał spekulacje jakoby jego zespół miał nie przyjechać do Głowna na sobotni baraż o IV ligę łódzką. Szkoleniowiec zadeklarował sportową walkę do samego końca mimo, że jego zespół stracił już szanse awansu. Po remisie w Bałuczu Stal Głowno potrzebuje wysokiej wygranej z wicemistrzem piotrkowskiej okręgówki.
– Śmieszne są spekulacje, o których czytamy. Nic nie zamierzamy odpuszczać, nic nie słyszałem o żadnych żniwach, a chłopaki się z tego śmieją. Kogoś chyba poniosła fantazja. Jedziemy w sobotę do Głowna i zamierzamy powalczyć o wygraną. Szkoda spotkania z Bałuczem bo mieliśmy w nim swoje szanse. Wynik 4:1 dla rywala był za wysoki. Trudno – widocznie nie była nam dana IV liga – powiedział Ireneusz Komar.
Sobotnie spotkanie Stal – Szczerbiec rozpocznie się o 18:00.
Miłego urlopu.
Od red: Ile Pan jeszcze napisze komentarzy z tego samego IP?
Panie trenerze, to przykre, że z pamięcią u Pana tak kiepsko.. Odsyłam do „Dziennika Łódzkiego” z dnia 23 lipca. Powiedział Pan, co następuje (cytuję) :
„Hmm, trudno powiedzieć jak to będzie, bo zaczęły się żniwa, a one są ważniejsze od meczu piłki nożnej. Niestety, ten problem dotyczy także piłkarzy”.
Nie ma jak to śmiać się z własnych słów!
A przy tym rozbawić całą drużynę ?..
Sam chciałbym mieć takiego zgrywusa trenera.
Ciekawe kto da więcej.
jada bo moga zarobic troche kasy xD