Przykra niespodziankę sprawili swoim sympatykom piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki w niedzielnym spotkaniu 27. kolejki III ligi (grupa I). Podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka tylko zremisowali na swoim boisku z broniącym się przed spadkiem ŁKS Łomża 1:1 (1:1). Remis sprawił, ze tomaszowianie tracą do liderującego RTS Widzewa Łódź dwa punkty.

 

Niedzielny mecz rozpoczął się dla gospodarzy dobrze, bo już w 11. minucie Tomasz Płonka strzelił gola. Miejscowi poszli za ciosem i stworzyli sobie kolejne dwie dobre okazje bramkowe. Żadnej jednak nie wykorzystali. Bramkę strzelił za to ŁKS. Bramkarza Lechii Mateusza Awdziewicza pokonał Reinaldo Melao.

Po zmianie stron Lechia osiągnęła przewagę, częściej posiadała piłkę, ale goście umiejętnie się bronili. Dopiero pod koniec meczu tomaszowianie stworzyli dwie groźne sytuacje bramkowe. Głową strzelał Patryk Walasek, ale bramkarz ŁKS w sobie tylko znany sposób wybił piłkę. Obronił także groźny strzał Piotra Kornackiego. Drużyna z Łomży nie stworzyła w drugiej połowie zagrożenia pod bramką Mateusza Awdziewicza.

Lechia Tomaszów Mazowiecki – ŁKS Łomża 1:1 (1:1)
Bramki: Tomasz Płonka 11 – Reinaldo Melao 23

Lechia: Awdziewicz – Cyran, Walasek, Kornacki, Bocian – Kieplin (63′ Jakubczyk), Żytek (85′ Olszewski), Rozwandowicz (46′ Mirecki), Szymczak – Płonka, Tlaga (73′ Lewiński).