PGE GKS Bełchatów pokonał Wisłę Puławy 3:0 (0:0) w spotkaniu otwierającym 32. kolejkę II ligi. Po remisowej pierwszej połowie bełchatowianie strzelili trzy bramki i pewnie dopisali do swojego dorobku trzy punkty. Brunatni zapewnili sobie sportowe utrzymanie. Czy zagrają jednak w II lidze? Coraz głośniej w Bełchatowie mówi się o możliwym wycofaniu się z tej klasy rozgrywkowej. 

Pierwsza połowa przypominała partię piłkarskich szachów. Obie drużyny dużą uwagę skupiły na grze w defensywie, a podbramkowych sytuacji było jak na lekarstwo. W 15. minucie bliski szczęścia był doświadczony Sylwester Patejuk, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Paweł Lenarcik. Bramkarz PGE GKS uratował swój zespół raz jeszcze. W 43. minucie obronił strzał z najbliższej odległości Piotra Zmorzyńskiego.

W drugiej połowie zobaczyliśmy zupełnie inny zespół PGE GKS. Już dziesięć minut po wznowieniu gry gospodarze prowadzili 1:0., a gola uderzeniem z ósmego metra zdobył Dawid Flaszka. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 w 83. minucie, wykorzystując podanie Krystiana Pedy. W końcówce spotkania Artur Derbin dokonał aż trzech zmian, a jeden z rezerwowych graczy – Szczepan Kogut odwdzięczył się trenerowi zdobytym golem.

PGE GKS Bełchatów – Wisła Puławy 3:0 (0:0)
Bramki: Dawid Flaszka 55, 84, Szczepan Kogut 90

PGE GKS: Lenarcik – Sierczyński, Grolik, Magiera, Ryszka – Garuch ż, Janasik (67′ Peda), Pietroń, Flaszka (90′ Berłowski) – Thiakane ż (90′ Kogut), Bartosiak (88′ Bociek ż)

Zdjęcie: gksbelchatow.com