Arkadiusz Świętosławski przez lata dorobił się statusu legendy w Aleksandrowie Łódzkim. Zaczynał grać w piłkę w nieistniejącym już Włókniarzu, a później od 2003 roku aż przez 10 lat reprezentował barwy Sokoła. Mimo zbliżającej się czterdziestki popularny Święty nadal gra w piłkę w A-klasowej Victorii Rąbień. Wczoraj przypomniał się kibicom Sokoła.

Victoria Rąbień rozgrywała bowiem mecz II rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu właśnie z zespołem z Aleksandrowa. Na prośbę wicelidera III grupy klasy A spotkanie odbyło się na obiekcie im. Włodzimierza Smolarka. Zespół z Rąbienia zagrał bardzo ambitnie i przegrał tylko 1:2. Honorową bramkę dla Victorii strzelił właśnie Arkadiusz Świętosławski. Wcześniej bramki dla Sokoła zdobyli Filip Matuszczyk i Dawid Sarafiński z rzutu karnego.