AKTUALNOŚCI
Widzew bliski zwycięstwa w Legnicy

Remisem 1:1 (0:0) zakończyło się piątkowe spotkanie 11. kolejki zaplecza PKO Ekstraklasy pomiędzy Miedzią Legnica i Widzewem Łódź. Zespół trenera Enkeleida Dobiego był bardzo bliski wywalczenia kompletu punktów. Zagrał niezły mecz i w 83. minucie objął prowadzenie po trafieniu Filipa Bechta. Wyrównał jednak w doliczonym czasie gry Nemanja Mijusković.


keeza komplety sportowe

Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy w 4. minucie mogli objąć prowadzenie. Uderzenie Joana Romana przeleciało jednak koło słupka bramki bronionej przez Miłosza Mleczkę. Widzew też próbował atakować, a szczególnie aktywny był Kongijczyk Merveille Fundambu.

Ciemnoskóry piłkarz mógł po przerwie dać prowadzenie Widzewowi, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Miedzi. Chwilę później Fundambu dobrze podał do Łukasza Kosakiewicza. Przegrał on jednak biegowy pojedynek z Marcinem Biernatem.

Obie drużyny nie chciały zgodzić się na bezbramkowy remis. W 83. minucie wprowadzony za Roberta Prochownika Filip Becht pokonał Jędrzeja Grobelnego strzałem, po którym piłka odbiła się jeszcze od słupka. Chwilę później na 2:0 mógł podwyższyć inny z rezerwowych Dominik Kun. Trafił jednak w słupek. Zemściło się to w doliczonym czasie gry, kiedy po zamieszaniu w polu karnym do remisu doprowadził Nemanja Mijusković.

Miedź Legnica – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
Bramki: Nemanja Mijusković 90 – Filip Becht 83

Widzew: Mleczko – Kosakiewicz, Grudniewski, Tanżyna, Stępiński – Michalski ż, Poczobut, Mucha, Mąka (70′ Kun) – Fundambu (80′ Możdżeń), Prochownik (66′ Becht ż)

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Wiktor
3 lat temu

Becht wszedł za prochownika i w 20 minut zrobił więcej niż on w godzinę.

Andrzej
3 lat temu

Tak blisko wygranej ale bramkarz Widzewa dał Miedzi prezent i czar prysł o wygranej.