W meczu inaugurującym szóstą kolejkę łódzkiej klasy okręgowej Orzeł Parzęczew zremisował na swoim boisku z GKS Bedlno 2:2 (0:0). Orły Kazika, bo taki przydomek mają piłkarze z Parzęczewa, kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce. Obejrzał już w doliczonym czasie gry Alade.
Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataków i sześć minut później prowadzili 2:0. Bramkarza GKS Bedlno pokonali: Norbert Grzeszkiewicz i Jacek Błaszczyk. Goście nie zamierzali jednak dawać za wygraną. W odstępie pięciu minut do wyrównania doprowadzili: Bartłomiej Lewańczyk i Kamil Kowalczyk. Emocjonująca końcówka nie przyniosła już zmiany wyniku, a w doliczonym czasie gry nerwowo nie wytrzymał Alade, który uderzył zawodnika z Bedlna. Wcześniej ponoć został nadepnięty.
Orzeł Parzęczew – GKS Bedlno 2:2 (0:0)
Bramki: Norbert Grzeszkiewicz 48, Jacek Błaszczyk 51 – Bartłomiej Lewańczyk 65, Kamil Kowalczyk 70
No niestety….ale orły z ich liderem Arturkiem G. na czele myślą że im wszystko wolno na boisku….chyba dla co niektórych czas zmienić sport!