Wydział Dyscypliny Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie nałożył karę dwóch lat bezwzględnej dyskwalifikacji na zawodnika A-klasowego Pioniera Baby Marcina Skórę. W 78. minucie niedzielnego meczu Pionier – Start Niechcice uderzył on bowiem sędziego.
Skóra nie mógł pogodzić się najwidoczniej z czerwoną kartką, którą obejrzał jego kolega z drużyny i z całej siły uderzył sędziego w klatkę piersiową.
– Uderzenie było silne, odleciałem na dwa metry i przewróciłem się. Postanowiłem o zakończeniu zawodów przed czasem – powiedział podczas posiedzenia Wydziału Dyscypliny uderzony przez zawodnika arbiter.
Zawodnik nie przyjechał na posiedzenie Wydziału co miało wpływ na wysokość kary. Skóra o kopaniu piłki może zapomnieć przez najbliższe 24 miesiące.
– Nie ma tolerancji w naszym związku dla takich chuligańskich wybryków – powiedział przewodniczący Wydziału Wacław Urbański.
Orzeczenie nie jest prawomocne. Piłkarzowi przysługuje odwołanie do Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.
Mecz został przerwany przy stanie 0:2 dla Startu. Zgodnie więc z przepisami spotkanie zostało zweryfikowane jako walkower 0:3 dla Niechcic.
Byłem na tym meczu i wszystko widziałem ten sędzia gwizdał bez potrzeby a piłkarze Pioniera się denerwowali a Marcin tylko lekko odepchnął sędziego.Jeżeli kogoś nie było na tym meczu to niech nie pisze głupstw
Ludzie nie pisać głupot !!
Marcin go tylko odepchnął.
Sędzia niech nie gada takich bzdetów.
A wy nie piszcie tak skoro tak nie było…
Odleciałem na 2 metry…..hahahahahahahaha
powinien, mało tego ŁZPN powinien zagwarantować sędziemu pomoc prawną…
Ciekawe czy sędzia wystąpił z powództwem cywilnym w związku z naruszeniem nietykalności osobistej…
Tylko dwa lata…