Ciąg dalszy niepowodzeń w Chrząstawie. Tym razem najbardziej medialny klub w Polsce nie pojechał na zaległy mecz 9. kolejki III grupy sieradzkiej klasy B z rezerwami LKS Paprotnia. Przez to chrząstawianie zajmują po rundzie jesiennej ostatnią lokatę z zaledwie jednym punktem na koncie.

Jak poinformował nas Bogdan Kwaśniak – prezes oraz grający trener klubu z Chrząstawy, jego zespół nie zebrał odpowiedniej ilości zawodników i nie pojechał w ogóle do Zapolic (tam swoje mecze rozgrywa drużyna z Paprotni). Takie rozwiązanie uznano za najbardziej słuszne.

LZS Chrząstawa na półmetku rozgrywek zamyka tabelę III grupy sieradzkiej klasy B z zaledwie jednym punktem wywalczonym w spotkaniu 2. kolejki z rezerwami Orkana Buczek (1:1). LZS strzelił zaledwie cztery bramki i stracił aż 64 gole.