Wszystko wskazuje na to, że Concordia Piotrków nie przystąpi do rundy wiosennej rozgrywek w IV lidze łódzkiej. Piotrkowski klub jako jedyny ze stawki 20 drużyn nie ma wyznaczonego okresu przygotowawczego. Mało tego – Concordia nie ma również trenera zespołu seniorów.
Na ostatni mecz rundy jesiennej (do Rawy Mazowieckiej z Mazovią) nie pojechał trener Zbigniew Karbownik. Klub zalegał mu bowiem pieniądze. To był już kolejny sygnał, że w Concordii nie dzieje się dobrze. Wcześniej pisaliśmy o problemach kadrowych piotrkowskiego klubu oraz o braku pieniędzy w klubowej kasie. Nie było jednak tematu wycofania z rozgrywek.
– To już jest koniec – mówi tymczasem jedna z osób będąca blisko klubu. – Zawodnicy szukają sobie nowych klubów, część z nich ma dokończyć sezon w barwach A-klasowej Luciążanki Przygłów. Szkoda, że tak się stało, ale na to zanosiło się niestety od dłuższego czasu – dodaje.
Co na to prezes Dariusz Dzwonnik?
– Nie będę ukrywał sytuacji klubu. Musiałby stać się cud aby zespół seniorów wystartował w IV lidze. Nie mamy na to pieniędzy. Urząd Miasta nie pomaga nam finansowo od dawna, a na domiar złego wycofał się z finansowania jeden z głównych naszych sponsorów. Już przed rozpoczęciem rundy jesiennej groziło nam wycofanie z ligi. Wtedy jeszcze jakoś udało się to poskładać, a drużyna sklecona została właściwie w ostatniej chwili. Daliśmy chłopakom wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Kilkoma z nich są zainteresowane kluby z wyższych klas rozgrywkowych. Może wreszcie ktoś w mieście się opamięta i zrozumie, że klub mający ponad 100 lat znalazł się w krytycznej sytuacji finansowej – powiedział prezes.
ano tak sie kończą wojenki prywatne…cierpia na tym kluby takie jak concordia
Szkoda
wiecej obcokrajowcow powinno tam grac:):P
Pan Dzwonnik wreszcie dopiął swego próbował próbował i skończył klub
Concordia rezygnuje a podobno coraz głośniej mówi się w Paradyżu, że miejscowy KS po tym sezonie też zrezygnuje z rozgrywek IV ligi i w następnym sezonie wystartuje w okręgówce.