AKTUALNOŚCI
W Brzezinach zagrali dla Eisicharda

Andrespolia Wiśniowa Góra wygrała na wyjeździe ze Startem Brzeziny 3:0 (1:0) w spotkaniu 19. kolejki łódzkiej klasy okręgowej. Przed meczem uczczono pamięć tragicznie zmarłego w trakcie rundy jesiennej Tomasza Eisicharda, który w swojej karierze reprezentował barwy obu klubów.

Piłkarze Andrespolii od początku rundy wiosennej na przedmeczową rozgrzewkę i przed spotkaniem wychodzą w czarnych koszulkach z podobizną zmarłego piłkarza z napisem: „Pamiętamy” oraz jego nazwiskiem i numerem. Tomasz Eisichard zginął w wypadku samochodowym na jednej z ulic w Łodzi. W Starcie Brzeziny występował w sezonie 2013/2014 w IV lidze, a następnie przeniósł się do Andrespolii Wiśniowa Góra.

Samo spotkanie od początku nie było porywające. Goście starali się narzucić swój styl gry, ale skupieni brzezinianie umiejętnie udaremniali ich ataki. Start częściej utrzymywał się przy piłce lecz nie miał pomysłu na składne przeprowadzenie akcji. Podopieczni trenera Damiana Gamusa starali się głównie nie popełniać indywidualnych błędów. Andrespolia miała spore problemy z przedostaniem się pod pole karne gospodarzy. Dopiero w 35. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Mateusza Turka, najsprytniej w polu karnym zachował się Hubert Mikołajczyk, który głową posłał piłkę prosto do bramki obok Michała Jaworowskiego. Jak się później okazało była to jedyna groźna sytuacja w pierwszej odsłonie i ta bramka do przerwy przedzieliła oba zespoły.

Gospodarze po zmianie stron starali się za wszelką cenę strzelić wyrównującego gola. Brzezinianie nie byli w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji. Większość gry toczyła się w środkowej strefie boiska, a przyjezdni kontrolowali przebieg rywalizacji. W 71. minucie losy pojedynku mógł odmienić Tomasz Kaźmierczak. Po szybkiej kontrze pomocnik Startu otrzymał podanie wzdłuż pola karnego i oddał silny strzał na bramkę, ale tam wspaniałą interwencją popisał się Dawid Kulpa. Niewykorzystana sytuacja zemściła się kilka minut później. Goście przeprowadzili szybką kontrę po której Adam Chyliński obsłużył w polu karnym Tomasza Niżnikowskiego Nie miał on problemu z wykończeniem akcji. Andrespolia poszła za ciosem i chwilę później strzeliła trzeciego gola. Po wrzutce Przemysława Wilka główkował Kamil Gumel, a futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Tym samym goście odnieśli pewne zwycięstwo i poczynili kolejny krok w stronę awansu.

Start Brzeziny – Andrespolia Wiśniowa Góra 0:3 (0:1)
Bramki: Hubert Mikołajczyk 35, Tomasz Niżnikowski 79, Kamil Gumel 83

Start: Jaworowski – Szubert ż, Janowski, Grzywacz, Matusiak, Kaźmierczak, Pabiniak (65’ Jedynak), Surowiec ż (50’ Lindner), Lech, Przybylski (18’ Walczak) – Polcyn.

Andrespolia: Kulpa – Turek ż, Kolad (30’ Milczarek ż), Kępka ż, Leonow ż – Gumel ż, Wilk, Kurzawa, Kopa (86’ Puchalski) – Mikołajczyk (55’ Chyliński), Niżnikowski (89’ Siuta).

Subskrybuj
Powiadom o

6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
aaa
9 lat temu

Piłkarzyku – mierzi Cię to?

Zawodnik
9 lat temu

Do końca obecnego sezonu będziemy wychodzili w koszulkach z podobizną naszego kolegi i prosili sędziego o minute ciszy przed każdym meczem. Chcemy w ten sposób oddać hołd naszemu kumplowi… Nie widzę nic w tym złego, czy dziwnego.

piłkarz
9 lat temu

kołyskę też całą rundę sie robi?

Pawełs
9 lat temu

No ale co w tym dziwnego? Przypuszczam, że przez całą rundę będą wybiegać na rozgrzewkę w tych t-shirtach

piłkarz
9 lat temu

szacunek dla Tomka, ale piąty mecz to samo? – przepartner techniczny na całą rundę te same t-shirty dał?