Stanisław Syguła oficjalnie zrezygnował z członkostwa w zarządzie RTS Widzew Łódź. To on był odpowiedzialny za budowanie nowej drużyny. On również zatrudnił na stanowisku trenera Witolda Obarka, którego zna od wielu lat. Wpływ na taką decyzję Syguły mogły mieć ostatnie wydarzenia w klubie – odejście Obarka oraz tarcia wewnątrz zarządu.

 

Jak nieoficjalnie dowiedział się Łódzki Futbol Stanisław Syguła chciał aby Witold Obarek dalej pracował na stanowisku trenera Widzewa. Zna szkoleniowca od lat i doskonale wiedział, że wypowiedziane na gorąco słowa po przegranym meczu z rezerwami GKS Bełchatów nie do końca były przemyślane. Pozostali członkowie zarządu nie chcieli jednak dać szansy Obarkowi i postanowili o odsunięciu go od treningów z zespołem. Podobnie wyglądała sprawa złożenia pisma do Łódzkiego Związku Piłki Nożnej, w którym Syguła miał domagać się walkowera za przegrany mecz z GKS II Bełchatów. Nie wszyscy członkowie zarządu chcieli takowe pismo do ŁZPN złożyć.

Stanisław Syguła odchodząc z RTS Widzew podziękował wszystkim, którzy wspierają nowy klub – władzom miasta, Łódzkiemu Związkowi Piłki Nożnej, kibicom oraz mediom.