AKTUALNOŚCI
Piąta wygrana z rzędu Sokoła Aleksandrów

Zawodnicy Sokoła Aleksandrów podtrzymali passę zwycięstw z rzędu. Wygrali już piąty mecz z kolei. Tym razem podopieczni trenera Michała Bistuły nie dali najmniejszych szans Błękitnym Raciąż, jednemu z trzecioligowych beniaminków. Sokół wygrał 2:0 (1:0) w meczu 15. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej i utrzymał fotel lidera.


tomadex wszystko dla kibica

Od początku spotkania zarysowała się przewaga zielono-białych. Goście skupili się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki oraz grze z kontry. Aleksandrowianie mieli bardzo dużo swobody w rozgrywaniu piłki. Mimo to, niełatwo było przedrzeć się przez szczelne zasieki przyjezdnych. Jako pierwszy otworzyć wynik próbował Michał Michałek. Snajper Sokoła zdecydował się na uderzenie z dystansu, lecz futbolówka poszybowała obok bramki. Gospodarze dopięli swego w 23. minucie. Po dośrodkowaniu Michała Wrzesińskiego z rzutu wolnego, piłkę strzałem głową do siatki rywala skierował Przemysław Woźniczak. Mimo wyraźnej przewagi w posiadaniu piłki na kolejną groźną okazję aleksandrowianie czekali do jednej z ostatnich akcji pierwszej części spotkania. Ponownie futbolówkę centrował Wrzesiński, tym razem głową uderzał Michałek, jednak napastnik zielono-białych pomylił się.

Po zmianie stron goście zupełnie opadli z sił pozwalając graczom Sokoła na jeszcze więcej. Gospodarze raz po raz zagrażali bramce strzeżonej przez Dawida Kręta. Już kilka chwil po wznowieniu po koronkowej akcji przed doskonałą okazją stanął Wrzesiński. Swojego golkipera w porę zaasekurował jeden z obrońców wybijając, zmierzającą do siatki futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później stały fragment gry na gola mógł zamienić Damian Bierżyński, jednak uderzenie głową stopera zielono-białych minęło lewy słupek. W 65. minucie goście po dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym Sokoła zmarnowali swoją najdogodniejszą okazję bramkową. Od tego momentu na boisku istnieli już tylko gospodarze. W 70. minucie po dwójkowej akcji Michałek-Chojecki, ten pierwszy zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Tym razem Kręt popisał się skuteczną interwencją. Na kwadrans przed końcem, po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym, przed szansą stanął Oskar Osowski. Strzał pomocnika zielono-białych obronił Kręt. Chwilę później ponownie zakotłowało się pod bramką raciążan. Po dograniu od Samuela Obi Uche, sprzed pola karnego uderzał Michałek. Uderzenie snajpera zostało zablokowane, a dobitka Patryka Pietrasiaka w minimalnej odległości minęła słupek bramki Błękitnych. W 83. minucie aleksandrowianie zadali kończący cios. Łukasz Marciniak obsłużył prostopadłym podaniem Pietrasiaka. Napastnik Sokoła znalazł się w sytuacji sam na sam z Krętem. Jego uderzenie zostało zablokowane. Na szczęście dla aleksandrowian snajper utrzymał się przy futbolówce i wyłożył ją do nadbiegającego Obiego Uche. Nigeryjczyk silnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Już w nadchodzącą środę (11 listopada) aleksandrowianie zmierzą się na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Początek spotkania o 11:00. Bez wątpienia będzie to szlagier końcówki rundy jesiennej w III lidze łódzko-mazowieckiej.

Sokół Aleksandrów – Błękitni Raciąż 2:0 (1:0)
Bramki: Przemysław Woźniczak 23, Samuel Uche Obi 82

Sokół Aleksandrów: Domżał – Knera, Woźniczak, Bierżyński, Kwiatkowski ż – Wrzesiński ż (72′ Pietrasiak), Marciniak (88′ Przybyła), Osowski, Chojecki (85′ Stępień), Samuel Uche Obi – Michałek (85′ Rogalski) .

Autor: KN

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments