Ponad dwie godziny trwało posiedzenie zarządu Jutrzenki Warta. W poniedziałkowy wieczór działacze spotkali się z trenerem pierwszej drużyny Michałem Łochowskim, aby wysłuchać opinii po fatalnym spotkaniu 11. kolejki IV ligi łódzkiej w Sulejowie gdzie drużyna z Warty przegrała ze Skalnikiem 0:4. Zdecydowano, że szkoleniowiec dostanie jeszcze jedną szansę.
– Nie chodzi tutaj o najbliższy mecz z Jutrzenką Drzewce, którego będziemy faworytem. Decydujące będzie kolejne spotkanie. Jeśli przegramy w Rząśni z Czarnymi to trener pożegna się z klubem – powiedział Łódzkiemu Futbolowi Hubert Kamola, członek zarządu klubu.
Przy okazji działacz Jutrzenki chciał za naszym pośrednictwem pozdrowić osoby, który anonimowo krytykują poczynania zarządu. – Pisanie pod pseudonimem to oznaka tchórzostwa. Jeśli ktoś chce spróbować swoich sił w społecznej pracy to zapraszamy do nas – drzwi są otwarte – powiedział Kamola.
Przypominam zażadu Warta że Alessandro Magini zagrał ponad 100 mecz w IV liga jest doswiaczony bramkarz jest po szkoła motorika oraz trener siłowni i nie tylko.
Dla inne osobe które bzdury piszą prosze dodać imię i nazwisk po komentarzu…
Przypominam tifosi Warty że Pan Alessandro Magini nie
zagrał do tej pory żaden mecz w barwy Jutrzenka Warta
grał tylko jeden mecz tydz temu w Puchar
…no, że Magnini się nie nadaje? 😀 😀 😀 😀 😀 😀
Nikt zarzadu nie krytykuje ,tylko my dzialacze wiemy jak to dziala ,jak nie zrobisz wzmocnien to nawet sp.Gorski nic by nie zrobil ,my dzialacze wiemy ze pracujemy za nawet nie dziekuje ale jak sie czegos podejmujemy to wszyscy jestesmy odpowiedzialni za wyniki ,nie tylko trenera tak naprawde kim dysponuje i jakimi zawodnikami zarzad,czy wszyscy nadaja sie do gry w 4 lidze
Brawo Panie Hubercie. Ludzie potrafia tylko krytykowac.a Jutrzenka w końcu wyjdzie z dołka j zacznie zbierać punkty.