AKTUALNOŚCI
Bez bramek i bez większych emocji w Łodzi

Podziałem punktów zakończyło się zaległe spotkanie I ligi pomiędzy Widzewem Łódź i GKS Bełchatów. Obie drużyny przez większą część meczu skupiły się na uważnej grze w defensywie, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W końcówce GKS osiągnął przewagę, ale nie potrafił strzelić zwycięskiego gola. W doliczonym czasie gry szansę na bramkę miał natomiast Widzew.


keeza komplety sportowe

Pierwsza połowa była bezbarwna, a najlepiej podsumować mogą ją statystyki rzutów rożnych (2:0) na korzyść Widzewa. Zarówno Miłosz Mleczko jak i Paweł Lenarcik nie mieli zbyt wiele pracy między słupkami, a gra toczyła się w środku pola.

Po zmianie stron gra stała się ciekawsza, a dużo ożywienia wniosło wejście Marcina Robaka. Najbardziej doświadczony zawodnik Widzewa szarpał, starał się jak mógł, ale defensywa GKS spisywała się bez zarzutu. Bełchatowianie w ostatnich minutach przycisnęli. W 85. minucie Miłosz Mleczko mógł obejrzeć czerwoną kartkę, ale ostatecznie napomniany został żółtym kartonikiem. Niebezpieczny rzut wolny GKS nie przyniósł bramkowego efektu. Później jeszcze kilka razy było gorąco pod bramką Widzewa, ale meczowa piłka należała do gospodarzy. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Lenarcik wybronił uderzenie Henrika Ojaamy, a dobitka Dominika Kuna była niecelna.

Widzew Łódź – GKS Bełchatów 0:0

Widzew: Mleczko ż – Kosakiewicz ż, Grudniewski, Tanżyna, Stępiński ż – Mąka (63′ Robak), Mucha (75′ Możdżeń), Poczobut, Michalski ż (88′ Ojamaa) – Fundambu (75′ Kun), Prochownik (64′ Becht)

GKS: Lenarcik – Sierczyński, Michalski, Magiera, Szymorek – Wroński, Witek (46′ Najemski), Gancarczyk ż, Makuch (82′ Zdybowicz), Eizenchart (75′ Błanik) – Winsztal (46′ Mas)

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Były widzewiak prawdziwego Widzewa
3 lat temu

Brawo GKS nigdy nie byłeś moim faworytem ale kiedy masz kłopoty a umiesz grać i chcesz grać bez kasy z takimi wypasionymi portfelami widzewiakami i kibicejącymi im skinami ,to brawo jeszcze raz brawo ,to dla was zwycięstwio GKS

Janek
3 lat temu

Interesuje mnie jedna rzecz. Dlaczego w sztabie GKS jest osoba która pracuje w innych drużynach i ma kontakt z mnóstwem osób? A niby to drużyny powinny być odizolowane całkowicie od dodatkowych kontaktów z ludźmi z zewnatrz

Dacz
3 lat temu

Na tych pseudo grajkow nie da się patrzec,to co oni prezentują to najwyżej 4 liga A Prochownik okregowka

Wiktor
3 lat temu

Ta gra to koszmar.Prochownik to nie umiał na nogach ustac-niech wraca skąd przyszedł.

Andrzej
3 lat temu

Jednym słowem Widzew dramat co oni grają i to u siebie.