Derby Łodzi zdecydowały o końcowym zwycięstwie w finale turnieju o Puchar Marszałka rocznika 2003. ŁKS Łódź pokonał po niezwykle zaciętym spotkaniu Widzew Łódź 3:2. Trzy bramki w finale zdobył Wiktor Kościuk – syn znanego piłkarza ŁKS Łódź Artura Kościuka. Trzecie miejsce zajęły ex aequo Warta Sieradz i Ceramika Opoczno.
– Obie łódzkie drużyny zdecydowanie zdominowały tę rywalizację, a finałowy mecz był wisienką na torcie – relacjonuje Adam Kaźmierczak, wiceprezes ŁZPN. – Trzeba dodać, że po spotkaniu, które wywołało wiele emocji, obie drużyny zrobiły sobie wspólne zdjęcie. Nie było złośliwości, a wręcz przeciwnie czuć było sportową więź między zawodnikami i rodzicami obu klubów. To godne pochwały – dodaje Kaźmierczak.
Końcowa kolejność:
1. ŁKS Łódź
2. Widzew Łódź
3-4. Warta Sieradz i Ceramika Opoczno
W turnieju grały jeszcze: MKS Zduńska Wola, Widok Skierniewice, GKS Bełchatów i Mazovia Rawa Mazowiecka.
łòdz zawsze ustawia mecze pod siebie na takich turniejach
… to ŁKS był gospodarzem ? To nie Urząd Marszałkowski ? Brawo wszyscy zawodnicy brawo dzieci gratulacje dla zwycięzców . Dzieciom dużo zdrowia rodzicom zdrowego rozsądku . Pewnie niedługo się spotkacie na LW i każdy będzie gospodarzem i gościem . Niech wygra lepszy niech wygra SPORT
Byłeś człowieku na meczu i głupoty piszesz. Bez dwóch zdań finał był zmaganiem najlepszych piłkarsko drużyn. Przywilejem gospodarza jest to, że później wstaje ale to zasada wszystkich turniejów… Więc nie szukajmy dziury w całym. Brawo ŁKS!!!
Masz rację abc, aż sprawdziłem na ŁZPN, pierwsze spotkanie 8.15. Ten kto to planował nie ma pojęcia o gdzie leżą Opoczno (102km), Sieradz (80km), Skierniewice (70km). Brawo brawo ŁZPN
Zdominowali bo spali dwie godz dłużej niż pozostali uczestnicy którzy żeby przyjechać na 8 do łodzi musieli wstać grubo przed 5.