Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w sparingowym spotkaniu pomiędzy spadkowiczem z IV ligi – Concordią Piotrków i MKS Tuszyn. W bramce Concordii zobaczyć można było…Dariusza Rutkowskiego, który piłkarską karierę zakończył kilkanaście lat temu. Rutkowski dawno już obchodził 50 urodziny, a od jakiegoś czasu pomagał Lechowi Świstakowi w prowadzeniu drużyny.
– Mieliśmy problem z bramkarzami i poprosiliśmy o przysługę Darka. Zgodził się, zagrał ostatnie 30 minut i nie puścił żadnej bramki – mówi kierownik Concordii Marek Markowski.
Rutkowski przez wiele lat był obrońcą Concordii. W końcówce lat siedemdziesiątych minionego stulecia grał w II lidze. Kończył karierę już po 40-stce w barwach Szczerbca Wolbórz. Kontaktu z piłką jednak nie stracił. Od wielu lat gra jako bramkarz w Amatorskiej Lidze Piłki Nożnej w Piotrkowie.
Nikt niestety nie chce pomóc ..miasto ma klub w głebokim powazaniu zreszta jak cały piotrkowski sport…
Bedzie jak zawsze przed nowym sezonem zupelnie nowa drużyna a ty tu takie teksty rzucasz masz chyba jakies kompleksy siedzisz przed monitorem i wymyslasz
do hgytf:
to idz człowieku i zagraj jak jestes taki madry ….na treninigi przychodzi 8 10 chlopaków bo ci co grali w 4 lidze to praktycznie wszyscy odejda
SMUTNE JEST TO CO DZIEJE SIĘ W TYM ZASŁUŻONYM KLUBIE MOGĄ GRAĆ TAM WSZYSCY…CUDOWNE… TO SIŁA NASZEJ PIŁKI ,JESZCZE BRAKUJE PREZESA W SKŁADZIE ,BABCI I DZIADKA…
brawo concordia brawo Duchnowski ,żałosne to co człowieku robisz