AKTUALNOŚCI
Strzelecki koncert rezerw PGE GKS

Rezerwy PGE GKS Bełchatów rozgromiły w środę na własnym obiekcie Widok Skierniewice 7:0 (5:0) w ramach 9. kolejki spotkań IV ligi łódzkiej. Brunatni dominowali przez całe spotkanie i już do przerwy zapewnili sobie zwycięstwo strzelając rywalom pięć bramek.


tomadex wszystko dla kibica

Strzelaninę rozpoczął w 13. minucie Mikołaj Raś. Osiem minut później na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Paweł Zięba. Bełchatowianie po dwóch kwadransach rywalizacji prowadzili pięcioma golami. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Maciej Łabędzki i raz Zięba. Po przerwie hat-tricka skompletował Łabędzki, a końcowy rezultat ustalił wracający po kontuzji Dawid Flaszka, który pojawił się na placu gry w 65. minucie. Wynik 7:0 jest najmniejszym wymiarem kary dla drużyny gości. Gospodarze nie wykorzystali wielu doskonałych okazji na kolejne bramki. Dzięki tej wygranej bełchatowianie wskoczyli na szóste miejsce w ligowej tabeli.

PGE GKS II Bełchatów – Widok Skierniewice 7:0 (5:0)
Bramki:
Mikołaj Raś 13, Paweł Zięba 21-karny, 30, Maciej Łabędzki 23, 28, 76, Dawid Flaszka 88

PGE GKS II: Lenarcik – Stępień, Stolarczyk, Kowalski, Grzejda (75′ Górski) – Sitarz, Raś (62′ Bociek) – Zięba (62′ Maciejewski), Kondracki (65′ Flaszka), Nowiński – Łabędzki.

Widok: Michalak (80′ Stokowski) – Jaworski, Sopyła (78′ Czarnecki), Klimczak – Foks (52′ Kozłowski), Markowski, Sztocki, Stangreciak, Iwanowski (83′ Karasek) – Karwat, Potocki.

Źródło: gksbelchatow.com, widokskierniewice.pl

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
lol
9 lat temu

Znowu ktoś się podszywa pod prawdziwego lol’a… proszę tego nie robić.. jest jeden, prawdziwy lol!!

Do lol
9 lat temu

wynik idzie w świat więc szkoda twoich łez

lol
9 lat temu

Kur… jak zremisowała młodzież z Widoku z Pajęcznem to nic nie pisali ,a jak pojechali osłabieniem kilkunastu kluczowych zawodników i ponieśli porażkę to Łódzki Futbol .pl od razu się nad nimi pastwi.
Chłopie ,który redaguje te artykuły , zobacz ,że zawodnicy III ligowi mierzyli się z juniorami z rocznika 96/97 i to jeszcze z tymi co nie stanowili o sile drużyny. Brakowało kilku doświadczonych zawodników – tego już nie napisałeś !!!