Remisem 1:1 (0:0) zakończył się mecz jesieni w IV lidze łódzkiej pomiędzy Zawiszą Rzgów a Wartą Działoszyn. Gospodarze prowadzili po golu Tomasza Bogołębskiego, a w drugiej odsłonie goście zdołali wyrównać za sprawą Damiana Wiśniewskiego. Dzięki temu podopieczni Piotra Kupki zachowali pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Spotkanie jak na hit rundy jesiennej było ciekawym widowiskiem i stało na wysokim poziomie. Pojedynek był wyrównany, ale więcej do powiedzenia mieli przyjezdni. W 11. minucie strzał z rzutu wolnego Krzysztofa Kukulskiego obronił Jakub Pasiński. W 27. minucie Damian Lisowski w sytuacji sam na sam wypuścił piłkę przed bramkarza i został zahaczony przez golkipera. Sędzia pozwolił grać dalej. Pomocnik Warty doszedł do piłki i praktycznie z linii końcowej uderzył w boczną część słupka. W końcówce ponownie szansę na zmianę wyniku miał Kukulski, ale jego uderzenie na rzut rożny sparował Pasiński. Gospodarze odpowiedzieli najlepiej jak mogli. W 43. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najsprytniej w polu karnym zachował się Tomasz Bogołębski i głową wbił piłkę do siatki.
Gol zdobyty przed przerwą podziałał na działoszynian jak płachta na byka. W 61. minucie Lisowski przeniósł piłkę na lewą stronę do Damiana Wiśniewskiego, a ten zdecydował się na strzał z około 25 metrów. Piłka wylądowała w bramce i Warta wyrównała na 1:1. Goście nie zamierzali się zadowolić remisem. W 73. minucie Karol Dudek trafił uderzył piłkę głową w słupek. Dziewięć minut później po szybkiej kontrze Wiśniewski posłał piłkę minimalnie obok bramki. W końcówce gościom puściły nerwy. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry z boiska w wyniku dwóch napomnień żółtą kartką usunięty został Dudek, a za komentowanie decyzji arbitra na trybuny odesłany został trener Warty Grzegorz Bodnar. Mimo wszystko wynik nie uległ zmianie i obie drużyny zasłużenie podzieliły się punktami.
Zawisza Rzgów – Warta Działoszyn 1:1 (1:0)
Bramki: Tomasz Bogołębski 43 – Damian Wiśniewski 61
Zawisza: Pasiński – Tonn, Polit, Nawrocki, Sulikowski (84′ Marcioch) – Skupiński ż, Kubiak, Bogołębski, Osiński – Wałęski (70′ Płuciennik), Kurstak ż (60′ Chmielewski).
Warta: Cieślak – Bąkowicz, Grzywiński ż, Stępień, Bartoszek ż – Walęciak, Karoń, Ciecierski (55′ Wiśniewski ż), Lisowski – Kukulski, Dudek żż cz 85′.
Lisek wychodzi sam na sam. Bramkarz łapie go za nogę. Prawdopodobnie 1 – 0 bo rzut karny wykorzystuje Dariusz Walęciak.
Gdyby trener Bodnar nie widział jakiegoś zawodnika w swojej koncepcji to po prostu by go nie brał do składu, bo to trener ustala skład. Jest to proste i logiczne, więc nie wypisuj głupot na tej stronie.
taa.. drużynę przygotowuje się zimą a wtedy trenerem był Różycki Przygotowania Bodnara to może dały efekt jesienią Poza tym jak przygotował min. Rysia, Leszczyków, Serka skoro wcześniej nie brał ich nawet do kadry? Bodnar jest dobrym trenerem ale bez przesady że przypisujesz mu sukces drużyny Różyckiego
PS A szczegóły odejścia Bodnara znam i wiem też że później dzwonił żeby wrócić ale pod warunkiem że nie będzie jednego zawodnika 😀
Oj Waldziu, Waldziu… widać, że nie znasz szczegółów odejścia Bodnara! Drużyna Różyckiego była przygotowana przez Bodnara! Natomiast koniec Różyckiego wszyscy pamiętają, musiał wracać Bodnar i ratować przed spadkiem!Kukulski to klasa nr1.Ale WARTA to drużyna, która widać, że zostawia Serducho na boisku!
Panowie spokojnie bo ponoszą was emocje! Dla tych którzy mówią że zawodnicy z Działoszyna się nie nadają i czeka ich PRACA,PRACA,PRACA – przypomnę rundę wiosenną kiedy trenerem był p. Różycki.(Bodnar zostawił drużynę ze swoimi gwiazdami które zimą uciekły) Warta na wiosnę nie przegrała meczu a wtedy w pierwszej 11-stce grało 4-5 zawodników z Działoszyna (były mecze że więcej). Nie jest tajemnicą że Bodnar nie przepada za tutejszymi. W tym roku okej transfery się udały, ale pamiętacie co było wcześniej jakie talenty ściągał z Bełchatowa?? oni zajmowali miejsce juniorom dlatego teraz będzie coraz gorzej ze „swoimi” ponieważ chłopaki odpuścili. Warta to… Czytaj więcej »