Lechia Tomaszów zrehabilitowała się za porażkę przed własną publicznością z WKS Wieluń. Tomaszowianie pokonali w Sulejówku rezerwy Legii Warszawa 3:0 (3:0). O wygranej zdecydowała świetna pierwsza połowa w wykonaniu podopiecznych Dariusza Rogulskiego.

Marek Saganowski, Jakub Rzeźniczak i Jakub Kosecki – tych piłkarzy można było zobaczyć w składzie rezerw mistrza Polski. Nazwiska jednak nie grają – mówi stare futbolowe porzekadło. Lechia przyjechała do Sulejówka na ostatnią chwilę i z tego też powodu spotkanie rozpoczęło się o 19:15. Od pierwszej minuty szczęście sprzyjało gościom. W 4. minucie Mateusz Wieteska sfaulował Macieja Prusinowskiego i sędzia usunął młodego obrońcę z boiska. Lechia wyczuła swoją szansę i zaatakowała jeszcze mocniej. W 12. minucie ponownie sfaulowany został Prusinowski. Tym razem w polu karnym i arbiter podyktował dla gości jedenastkę. Pewnie wykorzystał ją Wiktor Żytek. Dziesięć minut później było już właściwie po meczu. Konrada Jałochę pokonali Kamil Szymczak i Jardel Muniz Cruz. Prowadząc 3:0 Lechia zwolniła tempo i w pełni kontrolowała boiskowe wydarzenia.

Legia II Warszawa – Lechia Tomaszów 0:3 (0:3)
Bramki: Wiktor Żytek 12-karny, Kamil Szymczak 19, Jardel 21

Lechia: Holewiński – Matysiak, Dolot, Matuszczyk, Milczarek – Wiejak (89′ Witczak), Szymczak, Żytek, Prusinowski (90′ Król) – Jardel (90′ Rakowski), Mirecki ż (85′ Potakowski).