Mimo, że to dopiero połowa lutego to już teraz można powiedzieć, że runda wiosenna w rozgrywkach juniorskich prowadzonych przez ŁZPN będzie znacznie różniła się od ligowej jesieni. Wszystko ze względu na liczne wycofania się drużyn. Dla przykładu – II Liga Wojewódzka A1 Junior liczyć będzie najprawdopodobniej tylko pięć zespołów.
– Właściwie każdy tydzień przynosi informację o tym, że któraś z drużyn juniorskich nie przystąpi do rozgrywek. W poważny sposób komplikuje nam to układanie terminarzy. Dochodzi do tego, że w niektórych grupach drużyny będą wiosną grały ze sobą aż czterokrotnie – mówi Adam Kaźmierczak, urzędujący wiceprezes ŁZPN.
Kluby przeważnie wycofują się z powodów problemów finansowych. Nie są bowiem w stanie dokończyć rozgrywek mając do dyspozycji, niekiedy poważnie zmniejszone, dotacje z samorządów.
– Nie chcę być złym prorokiem, ale to jeszcze może być nie koniec wycofań zespołów. Na razie opublikowaliśmy na naszej stronie zmienione terminarze w sześciu grupach rozgrywkowych – czterech wojewódzkich i dwóch okręgowych – dodaje Kaźmierczak.
Przecież to nie nowość, że kluby się wycofują. Powiedziałbym, że to coroczna norma, która jest winą ŁZPN ponieważ przyzwala na takie zagrania klubowe. Jaśniej zaraz to wytłumaczę. Kluby występujące w ligach Okręgowych mają obowiązek wystawienia drużyn młodzieżowych, więc to robią, ale aby ograniczać koszty robią to na pół sezonu. Jestem sędzią i rozmawiam z wieloma kierownikami klubów, którzy z góry zakładają, że młodzi muszą się ogrywać, ale kasa w klubie musi się zgadzać bo ….. i tu jest wymienianych wiele powodów. A założenia są tylko na pół sezonu bo na to przyzwala regulamin ŁZPN.
Kazimierczak pochwal sie ile zwiazki kasuja za rejestr czy wyrejest. Zawodnikow nie liczac startowegobi innych chorych oplat. Żenada co okregowe zwiazki zbijaja szmal na klubach!!
A po co ta kasa ma krążyć, trzeba obniżyć opłaty bo to dzisiaj w klubach duży problem. A związki okręgowe i wojewódzkie niech ograniczą ilość opłacanych delegatów, nie wysyłają kasy do PZPN bo centrala ma się dobrze i zlikwidują obserwatorów sędziowskich.
dokładnie tyle pieniedzy trafia do zwiazkow jakis procent powinien wrocic na koniec roku na kluby
Niech ŁZPN pomoze takim klubom – kase mają, ale podzielić się nikt nie chce.
Amatorka w tym kraju zawsze szła od góry…