Lechia Tomaszów Mazowiecki nie jest już liderem tabeli grupy pierwszej III ligi. To dlatego, że podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka przegrali w sobotę wyjazdowy mecz z Pelikanem Łowicz aż 1:4 (1:1). Była to pierwsza porażka drużyny tomaszowskiej drużyny w tym sezonie. Porażka, biorąc pod uwagę przebieg całego spotkania, zasłużona. 

Pierwsza połowa nie wskazywała na zwycięstwo podopiecznych trenera Marcina Płuski. Lechia przeważała i od 15. minuty, po golu Jakuba Rozwandowicza, prowadziła 1:0. Gospodarze wyrównali w ostatniej minucie doliczonego czasu gry pierwszej odsłony. Sędzia nawet nie wznawiał gry.

Po zmianie gry do głosu doszli miejscowi, którzy grali szybko i składnie. Udokumentowali to trzeba bramkami. W 63. minucie Patryka Grejbera pokonał z rzutu karnego Taras Jaworśkyj, a chwilę później na 3:1 podwyższył Daniel Bończak. Lechii nic nie wychodziło, a w końcówce rozmiary wygranej powiększył Mateusz Kasprzyk. Pelikan wygrał zasłużenie, a nowym liderem III ligi (grupa I) został RTS Widzew Łódź.

Pelikan Łowicz – Lechia Tomaszów Mazowiecki 4:1 (1:1)
Bramki: Jakub Bistuła 45+2, Taras Jaworśkyj 63 – karny, Daniel Bończak 69, Mateusz Kasprzyk 89 – Jakub Rozwandowicz 15

Pelikan: Malina – Wawrzyński, Jagiełło (46′ Bella), Bończak, Parobczyk (79′ Bujalski) – Wrzesiński (73′ Kuczak), Bistuła, Adamczyk, Kasprzyk – Kowalczyk (90+1′ Ciechański), Jaworśkyj.

Lechia: Grejber – Jakubczyk, Cyran, Walasek, Kornacki ż – Kolasa (71′ Golański), Bocian (83′ Sornat), Żytek, Szymczak – Rozwandowicz ż, Płonka ż (71′ Orzechowski)