Nieoczekiwana porażka jednego z głównych kandydatów do awansu. Stal Niewiadów pewnie pokonała Termy Ner Poddębice 3:1 (1:0) w spotkaniu 14. kolejki IV ligi łódzkiej i praktycznie zapewniła tym zwycięstwem tytuł mistrza jesieni dla drużyny Unii Skierniewice. Termy tracą już siedem punktów do lidera tabeli.
Pierwsza połowa była wyrównana i wydawało się, że obie drużyny zejdą do szatni z bezbramkowym remisem. W 43. minucie faulowany w polu karnym gości był Dominik Trepiak i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Bartłomiej Madej i gospodarze objęli prowadzenie.
Cztery minuty po wznowieniu gry powinno był 2:0. Princewill Okachi przegrał jednak pojedynek z Karolem Domżałem. O wygranej gospodarzy zdecydowały ostatnie minuty. W 82. minucie z rzutu wolnego na 2:0 podwyższył Krystian Bożyk, a chwilę później kontrę skutecznie wykończył Madej. Na otarcie łez gola dla poddębiczan strzelił Łukasz Dynel. Po słabiutkim początku rozgrywek Stal Niewiadów łapie właściwy rytm i awansowała już na trzynaste miejsce w ligowej tabeli.
Stal Niewiadów – Termy Ner Poddębice 3:1 (1:0)
Bramki: Bartłomiej Madej 43-karny, 86, Krystian Bożyk 82 – Łukasz Dynel 90
Stal Niewiadów: Szymon Milczarek – Kotynia, Idzikowski, Bożyk, Rafał Mucha – Gulej (65′ Zając), Trepiak (89′ Golewski), Okachi, Głowacki, Zielonka (90′ Woźniak) – Madej
Termy Ner: Domżał – Stępień, Zwoliński, Zimoń (82′ Woźniak), Smolarek (72′ Przybyła) – Bartos (72′ Owczarek), Tonn (52′ Pabjańczyk), Zasada, Niedzielski (58′ Dynel)’ Kania (65′ Tarnowski) – Przezak
Przezaka, Niedzielski, Bartos, Zimoń. B-klasie. A Pan piłkarz Przezak to powinien w 2 drużynie kopać. Bo tylko miejsce Dynelowi zajmuje. Prze cienki jest ten typ. Ale spokojnie Pan Opiekun na wiosnę jeszcze kilka gwiazd sprowadzi z sokoła i będzie upragniony awans hahahaha
STAL NIEWIADÓW WRACA NA WŁAŚCIWE TORY, BRAWO PANOWIE , JESTEŚMY Z WAMI!!!
Mamy zdolną młodzież po sezonie pidziękować połowie i gramy swoimi. Tylko rodowici zostawią serce na boisku.
Jaki kandydat do awansu ? i kto tak sobie wymyślił ?. To co wyczyniają zawodnicy Neru to woła o pomstę do nieba. Ten Pan trener to chyba nie wie o co chodzi na boisku. Brak celnych podań,dziwne straty,brak strzałów na bramkę,granie w środku pola bez pomysłu na szybki atak. Jeżeli ktoś chodzi na mecze to widzi a zajmowane miejsce w tabeli wcale nie jest odzwierciedleniem gry.Czasami to aż przykro patrzeć i oprzeć się wrażeniu że nie wszystkim chce się grać.
TYLKO UNIA OLE OLE!!!!!!