Remisem 1:1 (1:1) zakończył się niedzielny mecz przedostatniej kolejki rundy jesiennej IV ligi pomiędzy Jutrzenką Warta, a rezerwami ekstraklasowego ŁKS Łódź. Po meczu piłkarze oraz zawodnicy Juve mieli jednak ogromne pretensje do sędziego meczu, który nie uznał dwóch goli strzelonych w pierwszej połowie przez gospodarzy. ŁKS II przyjechał do Warty solidnie wzmocniony.
Goście objęli prowadzenie w 8. minucie po strzale Patryka Bryły, lecz szybko wyrównał doświadczony Piotr Burski. Bramkarza ŁKS pokonali jeszcze Kuba Młynarczyk i Mariusz Woźniak. Sędzia nie uznał jednak tych goli, dopatrując się spalonych. Po zmianie stron oba zespoły miały okazję na strzelenie zwycięskiego gola, ale ich nie wykorzystały.
Jutrzenka Warta – ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)
Bramki: Piotr Burski 17 – Patryk Bryła 8
Jutrzenka: Chachuła – Bednarek, Młynarski, Pawlak, Swędrowski – Fret (79′ Młynarczyk), Burski, Marcin Kobierski (20′ Jarecki), Woźniak – Adamiak, Dudek.
ŁKS II: Arndt – Białousko (46′ Tazbir), Lorenc, Dampc, Bogusz – Wolski (71′ Piela), Sajdak, Ratajczyk, Bryła (58′ Górecki) – Pirulo, Radionow.
Ile Ty masz w sobie podłości i nienawiści , że pisać taki bzdury .Zeby Cię wyprowadzić z podejrzeń Juve w tej rundzie nie wykonywało żadnego karnego a w ostatnim meczu z ŁKS-em sędzia nie uznał 2 bramek .Jeżeli tego nie rozumiesz to naprawdę masz problem……
Dobrze ze apel o grę przeciwko warcie Sieradz i tej drugiej synusia się realizuje ,teraz lanie w andrespoli i dziadków z tej chorej od buczku i będzie ok
Spokojnie pewnie nie uznane bramki zweryfikuje prezes Ozpn Sieradz bo mu się syn poskarży 🙂
Z pierwszej drużyny podstawowej nie było żadnego piłkarza ŁKS i nie napinaj ie się ,a wasza gra to wynik w Sieradzu prawie dwucyfrowy ,dziadki z bólem głowy z warty a nie piłkarze
Czy ktoś zdrowo myślący po takim blamażu gwiazd wierzy w pozostanie w ekstraklasie .JESLI TE GWIAZDY NIE OBRAŻAJĄC NIKOGO Z CHLOPCAMI TRENUJĄCYMI TRZY TAZY W TYGODNIU NIE POTRAFJA WYGRAĆ TO Z CZYM DO LUDZI . JUŻ DAWNO PREZES POWINIEN PODZIĘKOWAĆ TRENEROWI BEZ CHARYZMY BO PRZEDŁUŻANIE JEGO ZATRUDNIENIA JEST SZKODLIWE DLA WIZERUNKU CAŁEGO KLUBU