Za kilkadziesiąt godzin – dokładnie w niedzielę około 14:30 – przestanie istnieć w obecnym kształcie drużyna GKS Bełchatów. Ostatni gwizdek meczu w Niepołomicach będzie oznaczał pożegnanie z klubem dla wielu piłkarzy i być może także dla członków sztabu szkoleniowego. Wielu kibiców Brunatnych zadaje sobie pytanie – co dalej?
Wszystko wskazuje, że GKS zagra w przyszłym sezonie w II lidze. I jest to niezagrożone. Natomiast jakim składem i pod czyją wodzą? Tutaj na razie mamy do czynienia z równaniem z wieloma niewiadomymi. 30 czerwca kończą się wypożyczenia: Maciejowi Masowi, Kajetanowi Kunce, Filipowi Laskowskiemu, Mateuszowi Bartkowowi, Bartoszowi Żurkowi, Sebastianowi Zalepie, Szymonowi Łapińskiemu i Jakubowi Batorowi. Kiedy dołączymy do tej listy odsuniętego od treningów Marcina Sierczyńskiego, Damiana Hilbrychta, który nie pojedzie do Niepołomic, czy Valerijsa Sabalę (okazał się mocnym niewypałem), to wyjdzie nam, że w klubie zostanie zaledwie kilku piłkarzy.
Nie jest również wielką tajemnicą, że nad odejściem do innego klubu zastanawia się Marcin Węglewski. Już przed tą rundą miał poważną propozycję pracy, z której jednak zrezygnował decydując się na pozostanie w Bełchatowie.
Jedno jest pewne. Mówiąc językiem górników – przy Sportowej nastąpi bardzo mocne tąpnięcie. Oby tylko nie zakończyło się zawałem.
ile trzeba było zjeśc sniegu by popierac i głosowac na PIS…sami sobie zgotowaliscie ten los
Ostatni gasi światło
A ja powiem tak:oglądam zespół rezerw Bełchatowa i myślę że ten zespół spokojnie dałby sobie radę w 2 lidze.Pozegnac tych grajkow z jedynki i grać drugim zespołem.
Zastanawia się nad odejściem???
Zaorać razem z Radomskiem