Niespodzianką zakończyło się sobotnie spotkanie 9. kolejki Ekstraligi kobiet. Niepokonany do tej pory mistrz Polski i lider tabeli TME SMS Łódź przegrał i to aż 0:3 (0:1) w Katowicach z GKS. Dzięki tej wygranej GKS awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Do przerwy było 1:0 dla gospodyń po trafieniu Klaudii Maciążki. Po zmianie stron katowiczanki strzeliły jeszcze dwa gole.
Na 2:0 podwyższyła w 62. minucie Patrycja Kozarzewska, a na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Japonka Yurina Enjo skierowała piłkę do własnej bramki.
5 listopada o 10:00 TME SMS podejmie Pogoń Szczecin i będzie to przedostatni mecz o punkty w tym roku. Ostatni podopieczne Marka Chojnackiego (na zdjęciu) zagrają w Łęcznej z Górnikiem.
GKS pomimo wysokiej wygranej i takiej samej liczbie punktów nie jest liderem Ekstraligi. Na pozycji lidera pozostaje zespół TME SMS, który ma lepszy bilans bramkowy. Zapis o pojedynku bezpośrednim brany jest pod uwagę po rozegraniu meczów w rundzie jesiennej i wiosennej. Tak więc póki co SMS nadal jest lidetem