RTS Widzew Łódź pokonał skromnie 1:0 (1:0) Astorię Szczerców w meczu 5. kolejki IV ligi łódzkiej. Zwycięskiego gola dla łódzkiej drużyny strzelił Michał Czaplarski. Po spotkaniu trener Widzewa Witold Obarek był zadowolony tylko z pierwszej połowy w wykonaniu swoich podopiecznych.
– W pierwszej połowie fajnie nasza gra wyglądała zwłaszcza bokami. Zawodnicy realizowali nasze założenia. Budka w pierwszej połowie z boiska zszedł, ale jest wielce prawdopodobne, że w sobotę będzie grał. Druga połowa to głupota mojego zespołu. Nie możemy tak grać! Każdy mecz chcemy wygrać, ale druga połowa jest nie do przyjęcia. Czerwona kartka Kralkowskiego wzięła się stąd, że za bardzo chciał. Niestety, ale go poniosło. Można jednak powiedzieć, że otrzymał ją za walkę, nie za gadanie – mówił po spotkaniu z Astorią trener Obarek.
Źródło: widzewlodz.pl
adam —— z taką grą to szkoda tylko kibiców awansu nie będzie
Witek ale mecz wygrany.Pozdro przesyla Adam z Sokoła