Takie sytuacje należy piętnować. W sobotnim spotkaniu towarzyskim pomiędzy MULKS Łask i GKS Ksawerów, które odbyło się na obiekcie Chojeńskiego Klubu Sportowego wydarzyło się coś, co ociera się o boisko bandytyzm. Piłkarz Ksawerowa Damian K, który oznaczony był numerem 3, po faulu na nim, sam wymierzył rywalowi sprawiedliwość.
Leżącego zawodnika MULKS Łask dwukrotnie kopnął w głowę. W wyniku tego zawodnik z Łasku stracił przytomność i został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Miejmy nadzieję, że sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.
Jak dla mnie, to takie zagranie to jest kryminał i nie rozumiem w ogóle jak ten człowiek mógł na coś takiego wpaść! Na miejscu trenera z Ksawerowa, to takiemu „grajkowi” podziękował bym już za grę i na pewno u mnie już na treningu by się nie pojawił, nie ważne jak ważnym zawodnikiem jest dla drużyny…
Ksawerów to są chamy. Każdy kto z nimi grał to widział. Chłopy oderwane od pługa i wysłane na boisko.
Wczoraj podobnie grała Polonia z Niewiadowem.W paru sytuacjach najpierw nogi później piłka.dochodzilo do małych spięć
Wiadomo zółte kartki się nie liczą… Ale sedzia w kazdej chwili moze wykluczyc zawodnika i opisac wszystko w zalaczniku. Wtedy sprawa zajmie sie OZPN czy tez ŁZPN , wiec nie do konca jest tak ze zawodnik w meczu towarzyskim „moze wszystko” . Dla mnie za takie zachowanie to kara dozywotniego zakazu gry i oczywiscie sprawa w sądzie !
Warto dodać, że na większość meczów sparingowych dochodzi do podobnych systaucji, gdzie zawodnicy albo mają wszystko i wszystkich gdzieś, albo właśnie sami wymierzaja sprawiedliwość. Ale czego się spodziewać, skoro kary w postaci kartek nie robią na nich wrażenia – nie ma pauzy w meczach i opłaty do związku. Dzięki temu na sparingach zaczyna robić się powoli liga szóstek z patologia w tle.
Skoro związek czuwa nad oficjalnymi rozgrywkami to nad sparingami również powinien. Sprawozdanie z każdego meczu do ZPNu i może trochę by się „gwiazdorom” z boiska poprawiło w głowach.