AKTUALNOŚCI
Zawodnik MULKS Łask kopnięty w głowę

Takie sytuacje należy piętnować. W sobotnim spotkaniu towarzyskim pomiędzy MULKS Łask i GKS Ksawerów, które odbyło się na obiekcie Chojeńskiego Klubu Sportowego wydarzyło się coś, co ociera się o boisko bandytyzm. Piłkarz Ksawerowa Damian K, który oznaczony był numerem 3, po faulu na nim, sam wymierzył rywalowi sprawiedliwość.


 

Leżącego zawodnika MULKS Łask dwukrotnie kopnął w głowę. W wyniku tego zawodnik z Łasku stracił przytomność i został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Miejmy nadzieję, że sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.

Subskrybuj
Powiadom o

18 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
milenium
7 lat temu

Zamknąć bandytę !!!
Skończyć wreszcie z chamstwem i bandytyzmem na boiskach.To się w głowie nie mieści jak się to czyta .

Paweł
7 lat temu

To zapewne będzie przestępstwo z art. 157 § 1 k.k., a więc ścigane z urzędu. W związku z tym nie jest konieczny wniosek o ściganie, wystarczy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Kto pyta, nie błądzi.
7 lat temu

A Pan Prezes Adam Kaźmierczak, tak zapewniał że będzie czyścił piłkę by się rozwijała. A tu nadal jest pełna samowolka. Zawodnicy, trenerzy i działacze nic sobie nie robią z sędziów podczas meczów o punkty, to co tu mówić o sparingach? Już dawno powinno to być obłożone takimi indywidualnymi karami np: miesięcznej pensji [1500-2000zł] że tym gwiazdeczkom z boiska czy z zarządu klubu by się odechciało popisówek. A obecnie to opisanie w sprawozdaniu sędziowskim jakiegoś ekscesu który miał miejsce podczas meczu, nie niesie za sobą żadnych dotkliwych kar.
Panie Prezesie, czy to tak trudno zmienić?

Zniesmaczony sytuacją
7 lat temu

Widziałem tą sytuację. Bandytą powinien zająć się prokurator, bo to co zrobił nie miało związku z grą. W wykonaniu zawodników GKS takie zachowania są normą i są całkowicie akceptowane przez Zarząd jako dobra praktyka. Tylko ktoś w tym wszystkim zapomniał że to są rozgrywki amatorów w 7 lidze i powinno się w nich grać dla przyjemności a nie po to żeby zrobić komuś krzywdę.

Kibic
7 lat temu

A teraz cztery rzeczy:
1/Dyskwalifikacja bandyty na długo,jeżeli nie dożywotnia.

2/Wniosek do prokuratury z wnioskiem o ściganie za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

3/Pozew do sądu o odszkodowanie /i to duże/,nic tak nie boli jak pieniądze.

4/Medialne monitorowanie zdarzenia od początku do końca,z pełnymi danymi, aby inni temu podobni bandyci boiskowi, zastanowili zanim coś takiego zrobią.