Ciekawą propozycją dokończenia sezonu 2019/2020 zawarł w mailu jeden z piłkarskich działaczy spod Sieradza. Jeśli na początku, lub w połowie maja możliwe byłoby wyjście na boisko, to jego zdaniem wszystkie niskie klasy rozgrywkowe można podzielić na pół (grupa mistrzowska i spadkowa). Zespoły z czołówki zagrałyby jeden mecz między sobą, podobnie jak drużyny z dolnej części tabeli.
A jakie jest zdanie naszych czytelników? Może ktoś ma inną propozycję? Prosimy pisać w komentarzach. Wszystkie sugestie przekażemy prezesowi ŁZPN Adamowi Kaźmierczakowi.
Powinno być jak w skokach narciarskich, jeśli nie można rozegrać drugiej serii to rozdajmy medale po tym co mamy.
Liga nie ruszy i nie powinna ruszyć. Mistrzom lig dać awans lub rozegrać mecze barazowe lidera z vice liderem lub druzynami zainteresowanymi graniem w wyższej lidze. Mecze te zdecydują o awansie do ligi wyższej. Drużyny na miejscach spadkowych utrzymać i automatycznie powiększyć ligi. Na następny sezom wrócić do liczby drużyn jaka jest obecnie. Rola ŁZPN to taka aby zminimalizować koszty sedziowskie i wpisowe do rozgrywek w następnym sezonie. Wiele klubów oprócz dotacji z Gminy czy innych instytucji publicznych ma sponsorów, którzy po takim kryzysie ogranicza środki finansowe na sponsoring klubów.
Granie w środy odpada za dużo ludzi pracuje w systemie zmianowym i czy mecz i 18 czy 20 godzinie nie ma znaczenia zresztą bądźmy realistami lepiej nie będzie wiec myśleć to powinniśmy już o rundzie jesiennej. Nie wyobrażam sobie żeby w maju zacząć grać o czym dowiemy się pewnie po 20-tym kwietnia i jak będą przygotowane zespoły do grania po takim czasie bez treningu bo jeżeli ktoś wierzy w to że każdy dba o swoja formę na własną rękę to chyba się z czyms na głowy pozamienial. Sezon zakończyć tak jak jest i tyle w temacie, należy mieć nadzieje ze… Czytaj więcej »
Bardzo dobry pomysl !
Powiem tak , obiekty sportowe są pozamykane , moment ich otwarcia zależy od zarządzających powiatami , gminami itp . Co z tego że wystartujemy w połowie maja skoro nie mam gwarancji że będę miał gdzie mecz swój rozegrać , nie mowie już o treningu zawodników bo teraz po 2 miesięcznej przerwie , przerwanym przygotowaniu mają wejść na boisko i na 100% grać .? Przecież to się wszystko zakończy poważnymi kontuzjami. Kolejna sprawa dobrze wiemy że cyfry jakie podaje ministerstwo są tak wiarygodne jak wróżenie z kart . Masa ludzi jest prawdopodobnie nosicielami nie mającymi objawów których w statystykach nie widzimy,… Czytaj więcej »