Niesamowitych emocji dostarczyło derbowe spotkanie powiatu radomszczańskiego w 6. kolejce KEEZA Klasy okręgowej (grupa. 2). KS Niedośpielin podejmował Pilicę Przedbórz, a dla obu drużyn było to spotkanie z tzw. podtekstami. Po pierwszej połowie wydawało się, że jest po meczu. Gospodarze prowadzili bowiem 3:0.
Pilica na drugą połowę wyszła jednak odmieniona. Szybko strzeliła bramkę na 3:1 (Wiktor Majewski), później złapała tzw. kontakt, a w końcówce, po trafieniach Rafała Barabasza i Jakuba Tazbira przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Inna sprawa, że gospodarze czuli się pokrzywdzeni gdyż ich zdaniem sędzia niesłusznie doszukał się spalonego przy bramce Adriana Malickiego.
To był długi wieczór w Przedborzu i z pewnością także, dla niektórych ciężki niedzielny poranek. Atmosferę wygranej można poczuć, odwiedzając chociażby Facebookowy profil Pilicy. Przedborski zespół pokazał, że tzw. Niemożliwe Nie Istnieje.
KS Niedośpielin – Pilica Przedbórz 3:4 (3:0)
Bramki: Adrian Malicki, Bartłomiej Ozga, Sebastian Kurek – Wiktor Majewski, Marek Jończyk, Rafał Barabasz, Jakub Tazbir
Janowski i Ozga. Zamiast grac w swoim rodzinnym miescie to sie jezdzi po wsiach bo kase placa. Pieniadze to nie wszystko a pseudo klub sponsorowany przez indywidualna osobe sie zawinie szybciej niz myslicie. Brawo Pilica !! Piekny mecz !!
Ale to nie jest niespodzianka już tydzień temu z Drzewicą rozjemcy robili cyrki /karny z kapelusza dla pilicy a ewidentny dla Drzewicy nie/ale nie ma się czemu dziwić jak obsadowiec jest aktywnym członkiem zarządu Pilicy.A swoją drogą ŁZPN powinien coś z tym zrobić albo jesteś sędzią albo działaczem/ dla niepoznaki nie obsadza się w kl. O/
To ze Łuczyński byl na meczu to on Wam 4 bramki strzelil w drugiej polowie ? Panie Januszu obudzisz sie Pan za 2 lata oj bedziesz Pan zalowal
Płaczki z wioski, a może by tak zacząc trenować bo sił starcza na 1 połowę, a później pretensje do całego świata,
nie wiadomo o co, spalony ewidentny przy bramce i tyle w temacie. Może jeszcze macie w jakiś innych sytuacjach pretensje to piszcie, a tak na poważnie to trzeba mieć nasrane w głowie żeby prowadzić 3:0 do przerwy przegrać na własne życzenie i mieć żale do całego świata. To sie nazywa po prostu ” frajerstwo „.
⚽