Widzew Łódź zremisował swój pierwszy mecz w sezonie 2021/2022 na zapleczu PKO Ekstraklasy. Zespół trenera Janusza Niedźwiedzia podzielił się punktami w Opolu z miejscową Odrą. Widzew, po siedmiu kolejkach, zajmuje pozycję wicelidera, tracąc trzy punkty do kieleckiej Korony. O jedno oczko Widzew wyprzedza trzecią Miedź Legnica.

Niespodziewanie to Odra uzyskała od pierwszej minuty przewagę, ale na szczęście nie przełożyło się to na bramki. Kilkukrotnie gospodarze zagościli pod bramką Jakuba Wrąbla, ale bez efektu. Widzew starał się grać z kontry. W 34. minucie bliski szczęścia był Paweł Tomczyk, ale jego uderzenie w dobrym stylu obronił golkiper Odry Mateusz Kuchta.

W drugiej połowie to Odra powinna objąć prowadzenie. Uderzenie Miłosza Trojaka obronił Wrąbel, a chwilę później spudłował Rafał Niziołek. Niewykorzystane sytuacje mogły się na gospodarzach zemścić w końcówce. Dawid Czapliński, po konsultacji z arbitrami VAR, ukarany został czerwoną kartką, a Widzew miał w ostatnich dziesięciu minutach liczebną przewagę. Nie wykorzystał jednak kilku dogodnych sytuacji i ostatecznie mecz skończył się bezbramkowym remisem.

Odra Opole – Widzew Łódź 0:0

Widzew: Wrąbel – Nowak, Dejewski (57′ Kun), Tanżyna – Zieliński, Hanousek, Letniowski (79′ Grudniewski), Karasek (57′ Becht), Mucha (72′ Danielak), Stępiński – Tomczyk (72′ Montini)