AKTUALNOŚCI
Prestiżowa wygrana Polonii Piotrków

To był mecz z podtekstami. Polonia Piotrków w spotkaniu 13. kolejki IV ligi łódzkiej zmierzyła się z Pilicą Przedbórz. Obie drużyny kilka miesięcy temu rywalizowały o miejsce w barażach dających prawo gry o III ligę. Ostatecznie szansę taką dostała Pilica, a Polonia musiała obejść się smakiem. Nic więc dziwnego, że drużyna Roberta Grzesiuka podeszła do meczu mocno zmotywowana.


keeza komplety sportowe

Już w 12. minucie Polonia objęła prowadzenie, a Szymona Milczarka pokonał wracający do wysokiej formy Adrian Malicki. Pilica nie zamierzała pozostawać dłużna. Ambitnie dążyła do wyrównania i cel swój osiągnęła jeszcze w pierwszej połowie. Na kilka chwil przed przerwą gola zdobył Bartłomiej Madej. Wiele więcej emocji przyniosła druga część spotkania.

Trzy minuty po wznowieniu gry Pilica wyszła na prowadzenie, a obronę Polonii zaskoczył Damian Woźniak. Stracony gol podziałał na gospodarzy jak przysłowiowa płachta na byka. W 58. minucie do wyrównania doprowadził Daniel Potakowski, a dziewięć minut później ponowne prowadzenie dał Polonii Damian Gul. Końcówka była niezwykle nerwowa. Pilica groźnie atakowała bramkę Filipa Błażejewskiego, ale podopiecznym Rafała Rabendy nie udało już się zmienić losów tego spotkania. Polonia zeszła z boiska z kompletem punktów i awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Wyprzedziła RTS Widzew Łódź i Omegę Kleszczów.

Polonia Piotrków – Pilica Przedbórz 3:2 (1:1)
Bramki: Adrian Malicki 12, Daniel Potakowski 58, Damian Gul 67 – Bartłomiej Madej 42, Damian Woźniak 48

Polonia: Błażejewski (90′ Dejda) – Grzybowski, Gul, Batata, Kukułka ż – Kowalczyk, Potakowski (86′ Zaor), Malicki ż, Jakubiak, Paprocki (85′ Jarzembowski) – Ulfik (75′ Dura)

Pilica: Milczarek – Dobrzański, Głowacki ż, Kucharski, Kujawski (75′ Kozyra) – Lizińczyk (46′ Karasiński), Madej ż, Najdeszak ż, Stolarski, Szymczyk – Woźniak (83′ Wołoszyn)

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Kibic łódzkiej piłki
8 lat temu

dlaczego taki zawodnik jak Zaor wchodzi z ławki na końcówkę ? jeszcze pamiętam jak grał w Concordii , zapowiadał sie na świetnego piłkarza na miarę prynajmniej 1 ligi . Widać że nie dorósł i nadal woli inne rozrywki niż tylko skupić sie na piłce a szkoda bo wielki talent .