Postawa Alfy Kleszczów w rundzie jesiennej piotrkowskiej klasy B (grupa II) była jedną z największych niespodzianek in minus. Zespół, który w poprzednich sezonach walczył o awans, zajmuje dopiero dziewiąte miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów. Nie dziwi więc fakt, że zarząd klubu postanowił o zmianie trenera. Jacka Drzewieckiego zastąpił Marcin Szymak (na zdjęciu).
Szymak w przeszłości prowadził juniorów Omegi Kleszczów w rozgrywkach wojewódzkich, a ostatnio pracował w A-klasowych Amatorach Zapolice (okręg sieradzki).
w zapolicach z tym trenerem mieli jeszcze gorsze wyniki jak bez niego …
Jeżeli moja praca w juniorach była dramatem, to proszę podać jakieś argumenty. W Zapolicach czy też w innych klubach których pracowałem nigdy nie próbuję robić ekstraklasy, tylko wprowadzam jasne zasady funkcjonowania drużyny i etos pracy. Aby wprowadzać ekstraklasę trzeba mieć do czego.
Nie liczę się z nikim? Proszę podać jakieś przykłady, argumenty.
Kolejny trenerem ze wsi po panu Jacku. W szkole w-fu niech uczy.Już pokazał się w Kleszczowie i to był dramat. Szkoda chłopaków bo ten człowiek nie liczy się z nikim.Będzie robił ekstraklasę, którą próbował z Zapolicach. Powinni z panem Jackiem zająć się chodowlą jedwabników. Pozdrawiam Kleszczów.
Ciężki grunt to na pewno. Sama charakterologia zespołu już jest wyzwaniem. Czy brak materiału – tu bym się nie zgodził, materiał jest tylko musi ten materiał zrozumieć, że podstawa funkcjonowania drużyny i gry to trening i bycie na nim, anie tylko na meczu. Wiosna na pewno to nie wyniki tylko budowa zespołu od podstaw.
Ciężki grunt.. Sieradzka a piotrkowska to roznica dwoch klas 😉 do tego brak materialu na cokolwiek zeby walczyc 🙂 wyniki w sparingsch mowia same za siebie większość to baty z czego chyba najwieksze to 0:9 u siebie.