AKTUALNOŚCI
Widzew zagubił się w Puszczy

Widzew meczem z Puszczą Niepołomice miał zatrzeć fatalne wrażenie po przegranej w Sosnowcu z Zagłębiem 0:3. Ta sztuka się jednak nie udała. Zespół Enkeleida Dobiego zremisował 0:0, a gdyby goście wykorzystali piłkę meczową w doliczonym czasie gry to łódzka drużyna mogła pozostać nawet bez punktu. Remis oddala widzewiaków od strefy barażowej.


keeza komplety sportowe

Trudno cokolwiek napisać o meczu, który mógł swoim przebiegiem uśpić kibiców. Z boiska wiało nudą, a przez większość czasu gra toczyła się w środku pola. Pierwszy celny strzał w tym spotkaniu miał miejsce…w 43. minucie. Próbował szczęścia Marcin Robak, ale jego główkę pewnie wyłapał Mateusz Górski.

Niewiele ciekawsza była druga połowa, w której najbardziej emocjonujący był ostatni kwadrans. Najpierw prowadzenie powinien dać Widzewowi Piotr Samiec-Talar. W dogodnej sytuacji trafił jednak w Górskiego. Mogło to się zemścić dwa razy. Dwukrotnie bowiem przed szansą stawał rezerwowy Michał Rakoczy, który został jednak zastopowany przez Jakuba Wrąbla. Bramkarz Widzewa jest jedynym piłkarzem, który nie ma prawa mieć do siebie pretensji za występ przeciwko Puszczy.

Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 0:0

Widzew: Wrąbel – Kosakiewicz ż (66′ Gach), Nowak ż, Tanżyna, Stępiński – Michalski, Możdżeń (67′ Mucha), Poczobut ż (85′ Hanousek), Kun (62′ Ameyaw) – Samiec-Talar (86′ Tomczyk), Robak

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Maks
3 lat temu

Próbowałem obejrzeć ten mecz w telewizji, ale brały mnie torsje, czy zarządzający Widzewem zdają również sprawę, że rozmieniają na dobre cala historię Widzewa Łódź i to na oczach całej Polski. Wstyd to za mało.

Wart
3 lat temu

Ci piłkarze są złodziejami,żeby zarabiać takie pieniądze i nie umieć grać w piłkę.Na ich grę nie idzie patrzeć.

Andrzej
3 lat temu

Tylko jedno słowo o tym meczu „MASAKRA” lepiej grają w klasie „A” Zawodnikom brak umiejętności i ambicji zadawala ich remis u siebie z Puszczą brawo.