Takie sytuacje należy piętnować. W sobotnim spotkaniu towarzyskim pomiędzy MULKS Łask i GKS Ksawerów, które odbyło się na obiekcie Chojeńskiego Klubu Sportowego wydarzyło się coś, co ociera się o boisko bandytyzm. Piłkarz Ksawerowa Damian K, który oznaczony był numerem 3, po faulu na nim, sam wymierzył rywalowi sprawiedliwość.
Leżącego zawodnika MULKS Łask dwukrotnie kopnął w głowę. W wyniku tego zawodnik z Łasku stracił przytomność i został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Miejmy nadzieję, że sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.
chyba raczej prokurator, damianek pewnie znowu na cyklu i cisnienia nie wytrzymal
Dlaczego ma się nim zająć wydział dyscypliny? Powinna się tym zająć policja. Jeśli człowiek nie radzi sobie z agresją i kopie innych po głowie to powinien iść do psychiatry. Wydział dyscypliny powinien zająć się tym który chciał faulować wślizgiem
Trener lasku to duże słowo ,to chłop od ,,,,,,,,,,razem z tym wojskowym niech zajmie się tym co choć trochę potrafią a nie piłka