Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach gra na tzw. „lewą kartę” to już przeszłość. Okazuje się jednak, że nadal może mieć ona miejsce. Na naszą redakcyjną skrzynkę dostaliśmy informację o tym, że jeden z zawodników Warty Osjaków (sieradzka klasa okręgowa) grał w meczu klasy A pomiędzy Unią Sulmierzyce i LKS Wierzchlas.
Mecz ten zakończył się niespodziewaną porażką lidera, który uległ niżej notowanemu rywalowi na własnym boisku 1:4. Działacze z Sulmierzyc podejrzewają jednak, że dwie bramki w tym meczu strzelił…Przemysław Kąpielski, który gra w Warcie Osjaków. Miał on zagrać w tym spotkaniu na nazwisko Jakub Kędzia. Sprawa została zgłoszona do Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Sieradzu.
Nikt nie pojechał na skarge , tylko pewne zrodlo z okręgu sieradzkiego poinformowało o tym Unie 😉 !
Takie coś to nie tylko w A-klasie
sądzę że nikt i nic a tym bardziej ozpn nie udowodni warcie tego przekretu..
Płaczki baty dostały i do Sieradza na skargę pojechali
UNIA lider haha po takiej grze to powodzenia w okręgowce, jak szybko awansujecie tak szybko spadniecie, słabi jesteście